Szukaj

Kategorie

Blog

Pożar baterii litowo-jonowej

W dobie powszechnej mobilności i elektryfikacji naszego życia coraz częściej otaczamy się urządzeniami, które do działania potrzebują baterii litowo-jonowych. Korzystamy z nich codziennie – w smartfonach, laptopach, hulajnogach elektrycznych, a nawet samochodach.

Choć baterie litowo-jonowe są niewątpliwie wygodne i wydajne, mają też swoją ciemną stronę, o której rzadko myślimy na co dzień – ryzyko pożaru. Właśnie ten temat chcemy poruszyć. Bo choć brzmi to dramatycznie, pożar baterii litowo-jonowej to zagrożenie realne, które może dotknąć każdego.

Jak dochodzi do zapłonu baterii litowo-jonowej?

Wiele osób zaskakuje fakt, że tak niepozorne źródło energii może doprowadzić do gwałtownego pożaru. Tymczasem przyczyny zapłonu baterii litowo-jonowej są różnorodne.

Czasem wystarczy uszkodzenie mechaniczne – upadek laptopa czy zgniecenie smartfona w torbie. Innym razem winowajcą mogą być wada fabryczna albo przeładowanie, szczególnie gdy korzystamy z nieoryginalnych ładowarek.

Wewnątrz baterii litowo-jonowej znajduje się łatwopalny elektrolit, a same ogniwa są bardzo wrażliwe na temperaturę. Gdy dojdzie do zwarcia, temperatura potrafi wzrosnąć błyskawicznie, co prowadzi do tzw. termicznej ucieczki – reakcji chemicznej, której nie da się już zatrzymać bez zewnętrznej interwencji.

Baterie litowo-jonowe – zagrożenia, o których powinniśmy wiedzieć

Zanim zaczniemy panikować, warto przede wszystkim zdobyć wiedzę. Baterie litowo-jonowe zagrożenia stwarzają przede wszystkim wtedy, gdy zostały uszkodzone, przegrzewają się lub są niewłaściwie ładowane. To oznacza, że wiele zależy od nas – od naszej uważności, dbałości o sprzęt i zdrowego rozsądku.

Ale nie chodzi tylko o sprzęt domowy. W transporcie publicznym czy samolotach baterie litowo-jonowe stanowią jedno z poważniejszych zagrożeń pożarowych. Właśnie dlatego linie lotnicze coraz częściej mają rygorystyczne przepisy dotyczące przewożenia powerbanków czy laptopów.

Czym gasić baterie litowo-jonowe? Nie każda metoda działa

Czym gasić baterie litowo-jonowe, gdy dojdzie do pożaru? Niestety, nie mamy dobrych wiadomości – nie wystarczy po prostu sięgnąć po zwykłą gaśnicę.

Gdy ogniwa się zapalą, ogień jest bardzo trudny do opanowania. Próba gaszenia wodą może być nie tylko nieskuteczna, ale wręcz niebezpieczna – w kontakcie z ogniwami może dojść do wybuchu lub uwolnienia toksycznych gazów.

Specjaliści zalecają używanie specjalistycznych środków gaśniczych, przeznaczonych właśnie do tego typu pożarów – np. gaśnic proszkowych klasy D (dla pożarów metali), z heptafluoropropanem czy też pianowych z odpowiednimi dodatkami chemicznymi.

Ważne, byśmy wiedzieli, że gaszenie baterii litowo-jonowych wymaga konkretnej wiedzy oraz odpowiedniego sprzętu – i że nie każda domowa metoda zadziała.

Gaszenie baterii litowo-jonowych – kiedy działać, a kiedy uciekać?

W sytuacji awaryjnej, jaką jest pożar baterii litowo-jonowej, każda sekunda ma znaczenie. Jeśli widzimy, że urządzenie zaczyna się przegrzewać, syczy, ulatnia się z niego dym – powinniśmy działać natychmiast. Najlepiej, jeśli mamy pod ręką odpowiednią gaśnicę. Jeśli jednak takiej nie posiadamy – naszym priorytetem powinno być oddalenie się od źródła ognia i wezwanie pomocy.

Gaszenie baterii litowo-jonowych we własnym zakresie możliwe jest tylko w fazie początkowej pożaru, zanim ogień się rozprzestrzeni. Później sytuacja może być nie do opanowania dla osoby bez przygotowania. Z tego powodu edukacja w tym zakresie powinna być znacznie bardziej powszechna – bo świadomość zagrożenia może uratować życie.

Co możemy zrobić, by chronić siebie i bliskich?

Po pierwsze – regularnie sprawdzajmy stan naszych urządzeń. Uszkodzone baterie, napuchnięte obudowy, ładowarki, które się grzeją – to wszystko powinno wzbudzić naszą czujność.

Po drugie – nie zostawiajmy ładowanych urządzeń bez nadzoru, zwłaszcza na łatwopalnych powierzchniach, jak łóżka czy sofy.

A przede wszystkim – nie lekceważmy tematu. Choć baterie litowo-jonowe zagrożenia niosą stosunkowo rzadko, to jednak skutki ich zapłonu są na tyle poważne, że warto być przygotowanym. Zwłaszcza teraz, gdy coraz więcej urządzeń codziennego użytku działa właśnie na tego typu ogniwach.


Informacja o polityce przetwarzania danych osobowych

W celu dostarczania naszych usług wykorzystujemy pliki cookies. Aby dowiedzieć się więcej o plikach cookies, opcjach wypisu oraz Twoich preferencjach kliknij tutaj. Korzystanie z naszego serwisu internetowego traktowane jest jako zgoda na politykę przetwarzania danych osobowych.